TEMPERATURA: 8°C
POGODA: pochmurno
Wieczorem przyszedł czas na lot do Hiszpanii. Na lotnisko przyjechałem już o 16-tej. Nad Warszawą co chwila przechodziła ulewa, potem wychodziło słońce, i znowu ulewa. Nie było sensu dalej spacerować i moknąć.
Boarding poszedł dosyć sprawnie. Pod samolot dowieziono nas autobusami. Miałem to szczęście że obok mnie nikt nie siedział, więc pomimo wylosowania numeru siedzenia w przejściu, siedziałem przy oknie.
Pierwszy raz leciałem Norwegianem. Największy plus za bezpłatne Wi-Fi na pokładzie podczas lotu. I to działające naprawdę sprawnie!