TEMPERATURA: 16°C
POGODA: pochmurno
Do Malagi dolecieliśmy o czasie. Terminal lotniska już prawie opustoszał. Byliśmy jednym z ostatnich samolotów jaki lądował tego dnia.
Na poziomie 0 czekała już na mnie Pani z wypożyczalni Enterprise. Szybkie formalności i dostałem nowego Seata Leona. Niestety samochód który miał przejechane niecałe 2000km był zepsuty. Dobrze że po powrocie do hali wypożyczalni Pani która mnie obsługiwała jeszcze była.
Znowu papierki i dostałem bardzo ekonomicznego Opla Merivę. O 0:40 ruszam do Gibrlataru. Do przejechania mam 130km.