Geoblog.pl    joael    Podróże    2016-Cagliari-Werona-Bonn    Zwiedzanie miasta
Zwiń mapę
2016
30
mar

Zwiedzanie miasta

 
Włochy
Włochy, Verona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2643 km
 
TEMPERATURA: 16°C
POGODA: pochmurno

Z pensjonatu koło lotniska do Werony można było dostać się na dwa sposoby, albo autobusem lotniskowym za 8.00€, albo pociągiem ze stacji Dossabuono za 1.70€. Wiadomo, wybrałem pociąg. Tak więc z rana po śniadaniu czekał mnie mały spacer. Tylko 1,5km. Pociąg do centrum miałem o 10:09 a na stacji byłem 20min wcześniej. I całe szczęście, bo automat biletowy nie działał - brak prądu. Obsługa kolei naprawiała koło stacji rogatki. Coś tam wydukałem po włosku do Pana z obsługi dworca, a ten wskazał mi kiosk Tabaccini, gdzie mogłem kupić bilet. Oczywiście kasownika brak, ale i z tym sobie poradziłem. Podszedłem do konduktora z biletem i zakomunikowałem "no servizio". Pan się uśmiechną i kiwną głową OK.

W Weronie byłem w 2011 roku, więc sporą część miasta widziałem. Został mi tak naprawdę zamek na wzgórzu (który jest w remoncie i tylko widoki rekompensowały wspinaczkę na szczyt). No i przespacerowałem się deptakiem nad rzeką. Pokręciłem się po głównych placach pełnych turystów. No i oczywiście tym razem zaglądnąłem na dziedziniec, gdzie jest balkon słynnej Julii. Romea brak!

Jak na miasto bardzo komercyjne byłem zaskoczony cenami jedzenia. Za trójkąt pizzy zapłaciłem 1.50€. Tanio.

Autobus firmy Megabus do Mediolanu miałem o 14:20. Wysiadając z pociągu poszedłem w miejsce zaznaczone na mapie jako przystanek, żeby wiedzieć skąd odjeżdżam. A tu znaczka brak. Stąd na przystanku byłem już o 14. Autobusu nie widać. Zerknąłem na mapę. Ulica ma z 1km długości. Może chodzi o ulicę a przystanek jest na samym końcu?! Faktycznie tak było. Mogli by dokładniej zaznaczać go na mapach. Autobus już stał jak doszedłem w prawidłowe miejsce i znaczek Megabus'a też był. Jadę...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (62)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
zula
zula - 2016-04-28 21:14
Wiele informacji w Twojej relacji.
 
gucio
gucio - 2016-05-01 13:44
Ceny zaskakująco niskie. Ja nie miałem takiego szczęścia.Do balkonu też miałem kłopot się dostać bo tylu turystów chciało zobaczyć ten fikcyjny balkon. Dziewczyny nawet listy pisały.Nie widziałem adresu.
Powspominałem sobie.Dzięki i pozdrawiam.
 
joael
joael - 2016-05-01 18:16
Ja miałem to szczęście że Pan u którego spałem jest przewodnikiem po Weronie, więc na mapie mi wszystko pozaznaczał co i jak. A pod balkon Julii wszedłem z grupą z Korei, a jak to Azjaci są zwarci, szybko zrobili zdjęcia i poszli sobie blokując innym wejście i dali mi czas na foty :)
 
mirka66
mirka66 - 2016-08-21 19:52
A Werona u mnie zawsze przejazdem.Szkoda.
 
joael
joael - 2016-08-21 20:35
To było moje drugie podejście i udane (mimo słabej pogody). Zobaczyłem to co było warte zobaczenia.
 
 
joael
Dominik Chrzanowski
zwiedził 33% świata (66 państw)
Zasoby: 2754 wpisy2754 1389 komentarzy1389 38144 zdjęcia38144 267 plików multimedialnych267
 
Moje podróżewięcej
22.02.2025 - 22.02.2025
 
 
27.06.2024 - 27.06.2024