TEMPERATURA: 8°C
POGODA: pochmurno
Lot minął nam bardzo szybko. Tuż po starcie dostaliśmy zamówioną kolację - kurczaka z warzywami, bułkę z plastrem mięsa, do tego deser, herbatę. Jak skończyliśmy jeść, samolot zaczął zniżanie do lotniska w Gdańsku. Ponieważ siedzieliśmy z przodu (4 rząd) tuż za biznes klasą (tam nikt nie siedział), w autobusie który zawiózł nas do terminalu na odprawę byliśmy pierwsi. Wszystko poszło sprawnie, Marek tym razem się nie zagubił (jak w Kijowie) i po 25min byliśmy już w aucie.
To był fajnie spędzony dzień.