TEMPERATURA: 1°C
POGODA: pochmurno
Do Warszawy dojechaliśmy tuż przed 12-tą. Trochę okrężną drogą (bo przez Stryków) wyszło 473km, ale autostradą. Bez szaleństw - 5h 40min. Przed wylotem wjechaliśmy do Ikei w Jankach, gdzie miałem kupić półkę. Przy okazji zjedliśmy obiad, żeby nie wracać się do centrum Warszawy. Auto miałem zostawić na jednym z parkingów koło lotniska. Przyjemność za zostawienie to 50-60 PLN. Drożej niż w Gdańsku.
Dojeżdżając na lotnisko zobaczyłem 2 wolne miejsca na parkingu przy ulicy niedaleko terminalu (pewnie dlatego że dziś Niedziela). Wcale się nie zastanawiałem. Zostawiłem rodziców na poziomie przylotów i wróciłem jeszcze raz w to miejsce. Udało się. Mam dziś fart. Jak jest okazja na zostawienie samochodu za darmo, to dlaczego miałem nie skorzystać?!
Zadowolony wróciłem na lotnisko. Po przejściu security zostało nam do odlotu mniej niż 2h. Do naszej trójki dołączył jeszcze nasz architekt z żoną. Czas do boardingu upłynął nam na rozmowach o podróżach. Oni też dużo latają.