TEMPERATURA: 20°C
POGODA: pochmurno
Do Tel Avivu dojechaliśmy dosyć późno bo po 18. Było już ciemno. Apartament zarezerwowaliśmy przy samej plaży. Przejechaliśmy wzdłuż całą promenadę, ładnie oświetloną. Dużo uliczek jednokierunkowych. Z racji lokalizacji myśleliśmy, że będzie ciężko z miejscem, żeby zostawić auto, a tu jedna strona ulicy była pusta. Jakby połowa wyjechała z miasta?! Nie, po prostu zaczął się szabas - mamy miejsce i do tego parkowanie jest za darmo!
Przy okazji nadmienię, iż część autostrady A6 jest jednak darmowa (nie doczytałem się tych informacji w sieci). Zjazd od którego jest płatna jest dobrze oznaczony.
Po rozpakowaniu przespacerowaliśmy się jeszcze kawałek do najbliższego marketu (mimo iż jest Szabas, to można robić zakupy 24h) oraz później zobaczyć plażę. Jutro z rana jedziemy do Jerozolimy. A ponieważ jesteśmy umówieni z przewodnikiem na 8, musimy wyjechać po 6.