TEMPERATURA: -2°C
POGODA: pada śnieg
Mimo opóźnienia przy wylocie z Tel Avivu, do Gdańska dolecieliśmy tuż przed północą. Nie było dużo pasażerów. Może trochę ponad połowa pasażerów. Można było się rozłożyć na siedzeniach. Autobus dowiózł nas po wylądowaniu na kontrolę paszportową. Potem ja z Piotrem poszliśmy po samochód, a dziewczyny zostały, żeby nie marznąć.