TEMPERATURA: 12°C
POGODA: świeci słońce
Z rana po śniadaniu jadę do centrum. Parkuję w jednej z bocznych uliczek (musiałem prosić przechodzącego chłopaka żeby pomógł mi zapłacić za parkometr - trzeba było podać nr rejestracyjny, a nie rozumiałem komunikatu). Potem wdrapałem się na górę nowym podejściem. Nawet będąc n-ty raz w Bergamo można zobaczyć coś nowego! Trochę pospacerowałem, wjechałem na wieżę widokową przy katedrze, skąd widać nawet lotnisko. Pogoda dopisała. Na obiad niestety nie było czasu, więc zjadłem tylko kawałek pizzy i jadę na lotnisko oddać auto.