TEMPERATURA: 12°C
POGODA: pochmurno
Po powrocie na lotnisko okazało się że nasz samolot ma awarię. Na początku start przesunięto z 19:55 na 22:50, potem na 3:30, w końcu na 6:50. Boarding zaczął się jednak tuż po 7, więc wystartowaliśmy tuż przed 8 rano. Łącznie 12h opóźnienia!!! (liczę na 600 Euro odszkodowania)
Wszyscy mieli lekką obawę czy polecimy, bo mechanicy grzebali przy silnikach. Polecieliśmy. Na szczęście...
To co się działo jednak przy stanowisku można nazwać jednym słowem - bajzel. Nikt nic nie wiedział. Ludzie mocno sfrustrowani. Każdy miał obawę o urlop. Posiłki przewoźnik zapewnił ale dopiero po blisko 4h. Wcześniej tylko wodę. Widać że nie byli na to przygotowani. Nie było przedstawiciela linii.
Ukraiński przewoźnik ma we flocie tylko 3 samoloty Boeing 777-200ER, więc jak coś się stanie to klapa. Nie ma samolotu na podmianę. Dobrze że się sprężyli i polecieliśmy, choć część osób musiała zmienić mocno plany, bo potracili inne połączenia przesiadkowe.
A sam lot był przyjemny, samolot wygodny, widać że odświeżony po wejściu do floty UIA. Rozrywka pokładowa na dobrym poziomie. Jedzenie wypadło trochę słabiej. Ale jak na tę cenę - ok.