TEMPERATURA: 15°C
POGODA: pada deszcz
Z rana na śniadanie zszedłem dosyć późno, bo po 9. Na dziś prognoza jest taka - że będzie padać. Ale na razie się nie zapowiada niezawodność prognozy. Świeci słońce. Jak na Ibis Styles i 3* śniadanie jest ok. Nie tylko na słodko, choć jajecznica z proszku - to przesada!
Z hotelu na stację kolejową mam dosłownie 200-300m. Idę na początek kupić bilet 3-dniowy z opcją zwiedzania. Koszt 21.00€. W ramach biletu mam nieograniczoną komunikację miejską (metro, kolejki, autobusy), 3 darmowe wejścia do muzeów i 50% zniżki na kolejne. Do tego zniżki w restauracjach.
Na początek jadę metrem dwie stacje do Municipio. Niestety nie mogę dziś wejść na mój bilet do Castello Nuovo, więc ten obiekt zostawiłem sobie na jutro. Idę kawałek dalej na plac Plebiscito. Tu w ramach biletu zwiedzam Palazzo Reale. Po wyjściu z pałacu niestety zaczęło padać. Ledwo doszedłem do metra, a już lało. Wracam do hotelu na piwko. Pogoda zmieniła się dopiero ok. 15. Idę spacerem coś zjeść i przy okazji przejść się po Centro Storico (via San Biagio ale Libral). Tu można nasycić nie tylko żołądek ale i wzrok. Ta ulica wraz z równoległą via Tribunali słynie z kafejek, ciastkarni ale i wyrobów regionalnych mistrzów rękodzieła (szopki, zabawki itp).
Tu pierwszy raz jem pizzę złożoną w kwadrat, na stojąco, i to jeszcze za 2.00€. Po drodze do stacji metra Dante zaliczam jeszcze w ciastkarni lokalne przysmaki. Po 17 robi się już szaro ale i zimno. Niby jest 15 stopni, ale odczuwalna temperatura jest dużo niższa. Dlatego wracam do hotelu się przebrać i jadę metrem na wzgórza nad centrum, do stacji Vanvitelli. Stąd piechotą doszedłem do Castel San'Elmo. Fajny widok na miasto po zmroku. Tu też jem kolację - pizzę Neapolitanę. Na dół wracam kolejką terenową Funicolare Centrale. Jak tylko doszedłem do placu Plebiscito znowu się rozpadało. Koniec zwiedzania na dziś. Trochę wcześnie jak dla mnie bo ledwo 19.