TEMPERATURA: 16°C
POGODA: świeci słońce
Rano obudziło mnie słońce wpadające przez okno i niedosuniętą kotarę. Jest dopiero 7:30. Już było słychać stukot pociągów zmierzających do stacji końcowej linii Circumvesuviana, która mieści się obok mojego hotelu. Wylot na Sycylię mam dopiero o 17:25, więc na spokojnie mogę sobie zobaczyć to co miałem w planie a nie dałem rady wczoraj.
Po śniadaniu tuż przed 9 byłem już na stacji metra linii 1. A tu zoonk. Metro otwierają o 9 ??? Tłum ludzi stoi przed bramkami. Po zjechaniu w dół pasażerów było tylu że nie mieścili się na peronie. Ja mam czas to spokojnie poczekałem 7min na kolejny pociąg.
Ponownie z rana na początku wysiadam przy stacji Municipio i idę zwiedzić zamek Castello Nuovo. Wewnątrz mieści się Muzeum Civico, zbiór obrazów i rzeźb z wieków XIV-XVIII. Średnio ciekawe bo bez opisów. Jedyny plus to widok na okolicę z 3p muzeum.
Przez Piazza Plebiscito nadmorską promenadą doszedłem do zamku Castel Dell'Ovo, dawnej twierdzy jeszcze z czasów Hiszpańskich. Wstęp darmowy. Stąd można nasycić się widokami na okolicę. Gdybym miał więcej czasu ruszyłbym dalej promenadą, bo pogoda z rana dopisała.
Po powrocie na Piazza Plebiscito idę w kierunku muzeum archeologicznego, mieszczącego się przy stacji metra Museo. Żeby skrócić sobie drogę znowu wsiadam w metro przy stacji Toledo (podobno jednej z ładniejszych w Europie). Samo muzeum jest ogromne. Ja miałem ledwo 2h, a tu można spędzić cały dzień. Szczególnie fajny jest pokaz filmu o Pompejach.
Niestety czas wracać do hotelu po swoje rzeczy. Zostały mi niecałe 3h do odlotu. Dziś wybrałem tańszą drogę na lotnisko. Zamiast drogim Alibusem jadę metrem do stacji Dante, gdzie swój początek ma linia 182 jadąca na lotnisko w ramach biletu który już mam.