TEMPERATURA: 18°C
POGODA: pada deszcz
W końcu nadszedł dzień wyjazdu. Po odsłonięciu zasłon okazało się że pada lekki deszcz. Ale nas dziś żegna Izrael!? Samolot mamy o 15:30, ale z Eilatu do Ovdy jest kawałek, więc musimy się szybciej zebrać. Tym bardziej że Izraelczycy lubią przedłużać całą procedurę na lotnisku o przepytywanie turystów.
Zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy się i całe szczęście że nie musieliśmy iść daleko. Przystanek autobusu 282 na lotnisko był blisko naszego hotelu.
Z przyjazdem do Ovdy to też nie jest tak, że idziemy na przystanek i jedziemy autobusem. Autobus jedzie na lotnisko każdego dnia o innej godzinie, i jest dopasowany do przylotów/odlotów. Monika z Piotrkiem wczoraj sprawdzili na dworcu rozkład i mogliśmy jechać albo autobusem o 11:10 albo o 12:30.
Na wszelki wypadek pojechaliśmy tym wcześniejszym. Z granicy miał odjechać 30min wcześniej (czyli o 10:40), i dotrzeć do nas po 20min jazdy, po czym jechał na dworzec. Spóźnił się tylko 5min, a z dworca autobusowego na lotnisko ruszyliśmy o 11:30. Autobus pełen. Za bilety płaciliśmy gotówką u kierowcy.