TEMPERATURA: 23°C
POGODA: świeci słońce
Koniec urlopu (dla Eli ferii), wracamy do Polski. Wczoraj zaplanowaliśmy że wyjeżdżamy z mieszkania o 8:30. Po śniadaniu pakujemy się do auta i jedziemy na lotnisko. Klucze zostawiamy właścicielowi w środku. Zdanie samochodu to formalność. Nic nie oglądają, tylko spisują licznik i czy bak jest zatankowany. Podpisuję kwity do zwrotu kaucji i możemy iść na odprawę.
O dziwo nie mogłem jej zrobić online. Bilet wystawiła Lufthansa, ale lecimy na kodzie Eurowings. Na szczęście wszytko szybko i sprawnie idzie i na godzinę przed siedzimy już przed naszą bramką. Eli może jeszcze pohasać po placu zabaw, bo czeka ją długie siedzenie w samolocie, którego nie lubi.