TEMPERATURA: -9°C
POGODA: świeci słońce
Polska przywitała nas szokiem termicznym. Mróz. Łącznie prawie 40 stopni różnicy. Kontrola paszportowa poszła w miarę sprawnie, nie mieliśmy testów mimo iż były one wymagane dla non-Schengen. Mieli nas skierować na kwarantannę, ale żadnego telefonu z Sanepidu nie było. Po odebraniu bagaży odśnieżaliśmy blisko 20min auto, tak było skute lodem i śniegiem, przez te 2 tygodnie. Trochę przemarzłem, co skutkowało osłabieniem podczas jazdy do domu. Dostaliśmy katar, więc były nici z obiadu u rodziców po drodze (i w sumie bardzo dobrze, bo to że mamy Covida dowiedzieliśmy się 3 dni później po zrobieniu testów prywatnie).