TEMPERATURA: 5°C
POGODA: Świeci słońce
Po aktywnym dniu przed 17-tą dojechałem do hotelu Gudauri Inn (kat. 4*). Przed rezerwacją byłem lekko w szoku że jest po sezonie a w tej miejscowości dostępnych było bardzo dużo hoteli i apartamentów. Wybrałem ten obiekt ponieważ miał dużo świeżych opinii i wszystko się sprawdziło. Czysto, ciepło, darmowy parking i w cenie była oprócz śniadania także obiadokolacja.
Po odświeżeniu mogłem podziwiać z okna góry oraz zachodzące słońce (dostałem fajny lepszy pokój superior z balkonem właśnie od strony zachodniej). Ponieważ w hotelu było tylko kilka osób, wieczorny posiłek był wyznaczony na 19:30 (obsługa dzwoniła do pokoju). I dobrze że wybrałem opcję hotelu z HB, bo w Gudauri oprócz 2 miejscówek z kebabem nic bym nie znalazł. A tak był obfity ciepły posiłek z lokalnymi dodatkami.
Z rana na śniadaniu naliczyłem 15 osób, ale mimo to był bufet. Na pewno tu jeszcze wrócę.
Przed powrotem do stolicy jadę jeszcze do centrum, tzw. Nowego Gudauri, żeby zobaczyć jak wygląda okolica wyciągów. Część jest jeszcze w budowie. Będzie tutaj fajnie ale za jakiś czas. Tak samo jak w Batumi.