TEMPERATURA: 15°C
POGODA: pochmurno
Z Gremi do Telavi nie jest daleko. To właśnie tutaj po najeździe Persów przeniesiono stolicę Kachetii. Miasteczko, przynajmniej ta część w około zamku jest bardzo ładnie odnowiona. Auto można było zaparkować za darmo.
Tuż obok twierdzy
Batonis zlokalizowany jest hotel Holiday Inn, znanej sieci IHG oraz kilka ciekawych restauracji. Ja wybrałem się na obiad do Kapiloni, która ma tradycyjny lokalny wystrój. To co mnie zaskoczyło i warto wspomnieć, to ceny i jakość dań. Dużo większe porcje niż w stolicy, i ceny o połowę niższe. Zupa kosztowała 6 GEL a nie 12-14, a drugie danie 10-12 GEL a nie ponad 20.
Po obiedzie zwiedziłem zamek. Przy kasie znajduje się galeria, a w cenie biletu jest jeszcze wstęp do pałacu króla Erekle II, który wygląda jak Perski lub Turecki pałac.
W planach miałem jeszcze odwiedziny lokalnej winiarni, ale najczęściej można po sezonie je odwiedzać tylko do 15tej. Na dziś plan zrealizowałem, czas było wracać do stolicy. Wrócę jeszcze za dnia, więc postanowiłem zdać auto o 1 dzień wcześniej, i jutro po mieście poruszać się tylko komunikacją.