TEMPERATURA: 20°C
POGODA: pochmurno
Lot jakoś zleciał. Na lotnisku już byłem 2x, ale trochę się zmieniło. Są bramki biometryczne, trzeba wydrukować dokument i oddać policjantowi (pozostali pasażerowie od razu lecieli na kontrolę paszportów i potem się wracali). Do końca dnia miałem fart, bo jak doszedłem do przystanku podjechał autobus 425 do centrum. Bilet nocny kosztuje 3.50€. Po 10min byłem już pod hotelem. Akurat jak zaczęło padać!