TEMPERATURA: 14°C
POGODA: pochmurno
Lot króciutki, trochę ponad 30min. Do wylądowaniu do terminala wchodzimy przez rękaw. Odbieram auto nowiutkiego Forda Pumę i jadę do hotelu na przedmieściach Barcelony - do Ripollet, gdzie śpię w Ibisie. Jutro Andorra!