TEMPERATURA: 16°C
POGODA: pochmurno
Niestety jak wyjechałem z Porto Cervo rozpadało się na dobre. Padało tak z 3h. Wykorzystałem ten czas na obiad w Palau (z próbą spaceru, niestety co chwilę kropiło... padało... kropiło i tak w kółko) i zameldowaniem na kempingu AHR Costa Serena. Po 15-tej w końcu deszcz przeszedł, więc podjechałem autem 2km na pobliski przylądek i zrobiłem sobie mały trekking do Punta Don Diego. Niedaleko. 20-25min w jedną stronę. Jak wracałem do auta powoli zachodziło słońce. Na kempingu miałem pokój wyposażony w kuchnię, więc kolację (risotto) robiłem sam. Po zmroku przeszedłem się jeszcze po terenie obiektu oraz na pobliską plażę, gdzie zacumowane były też jachty.