TEMPERATURA: 27°C
POGODA: świeci słońce
Rumunia wita mnie słoneczną pogodą i rozkopanym lotniskiem (ze względu na różnicę w czasie przesuwam zegarek o 1h do przodu). Do terminalu dowieziono nas autobusem, przeszliśmy przez barak do kontroli paszportowej (miła Pani pogranicznik na moją prośbę wbiła mi pieczątkę do paszportu), wszystko poszło sprawnie bo było czynnych dużo stanowisk, i po 10min mogłem szukać mojej wypożyczalni (nie ma biura na lotnisku, tylko kawałek poza nim).
Na voucherze miałem napisane, że ktoś będzie na mnie czekać z tabliczką z moim imieniem. Nic z tych rzeczy. Całe szczęście że wychodząc z terminala zauważyłem czerwonego busa z napisem Klass Wagen, który stał w korku. Więc suma sumarum udało mi się sprawnie dojechać do wypożyczalni.
Szybka akcja z dokumentami, brałem dodatkowe ubezpieczenie (które się przydało) i mogłem ruszać w drogę do Sighisoary.