TEMPERATURA: 21°C
POGODA: świeci słońce
Przed jedenastą wyjechałem trasą E60 w kierunku Braszowa. Po drodze zatrzymałem się w Saschiz (węg. Szászkézd), który ma nietypowy zabytek, a mianowicie ufortyfikowany kościół wraz z wieżą, które zostały wzniesione już w XIII wieku. Wstęp 10 Lei, wybrana gotówka w kantorze się przydała.
Kościoły obronne wznoszone były przez ówczesnych mieszkańców Siedmiogrodu (głównie przybyłych z Niemiec Sasów) od XIII do XVI w. Siedem wsi położonych w południowym i południowo-zachodnim Siedmiogrodzie z kościołami obronnymi jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Nad miastem w renowacji jest także zamek, niestety nie dostępny do zwiedzania.
W ogóle jadąc od Targu Mures w kierunku Sighişoary, a potem dalej na południe do Braszowa widać przywiązanie tutejszej ludności do Węgier, przed domami dumnie powiewają madziarskie flagi, a ludność chętniej mówi po węgiersku niż po rumuńsku. Węgierski jest językiem specyficznym, niepodobnym do żadnego innego języka, więc łatwo go poznać.