TEMPERATURA: 12°C
POGODA: pochmurno
Do Lizbony przyleciałem późnym wieczorem, zanim wysiadłem z samolotu była już 23:15, bo długo czekaliśmy na obsługę. Ponieważ z samego rana mam samolot do Warszawy nie opłacało się brać na te kilka godzin noclegu. Pierwotnie chciałem iść się poszwędać nocą po Lizbonie, ale pogoda mnie skutecznie odstraszyła.
Lotnisko w Lizbonie jest całkiem spoko do spędzenia tutaj nocki. Przy głównym punkcie na 1p koło lobby są miejsca rozkładane do spania, bez problemu znalazłem miejscówkę. Z tym że nie chciało mi się spać, więc przez całą noc oglądałem Netflix'a.