TEMPERATURA: 13°C
POGODA: pada deszcz
Nocka jakoś zleciała. Jak tylko z rana otworzyli McDonald's poszedłem na śniadanie. Ok. 6:30 byłem już pod bramką, bo boarding jest sektorowy, a ja byłem w drugiej grupie. Miejsce miałem koło okna, więc mogłem iść spać. Ilekroć jestem w Lizbonie, zawsze pada. I tym razem stolica Portugalii żegna mnie deszczem.