TEMPERATURA: 17°C
POGODA: pochmurno
Dawno TAPem nie leciałem, więc podsumowując ten prawie 4h lot, TAP jak i Lufwaffe schodzi na psy. Na 4h locie kompletnie nic do jedzenia. To już LOT daje drożdżówki i kawę i herbatę, a Portugalczycy kompletnie NIC. Pierwszy raz jak leciałem z Warszawy do Lizbony w 2010 roku to ich serwis był na porównywalnym poziomie z Aegean. Plus taki że duży bagaż jest w cenie. Nic poza tym.
Do centrum jechałem metrem, kupiłem sobie nową kartę Viagem i później ją tylko doładowywałem.
Mocno się śpieszyłem, bo właścicielka pensjonatu miała na mnie czekać do 17:30, jak się później okazało, klucz był w skrytce, więc nie potrzebnie tak leciałem.