TEMPERATURA: 30°C
POGODA: świeci słońce
Wyspa jest mega fajna, ze stolicy na plażę jest raptem 3km (do Grand Anse) oraz 5km (do Magazine). Najpierw pojechałem na tę drugą, która położona jest koło lotniska, fajny klimat, pusto, tylko kilkoro lokalsów przy parkingu robi obiad :) Trochę pokąpałem się i pojechałem zobaczyć drugą plażę, tu jeszcze lepiej bo przy plaży są fajne bary. W jednym z nich -
La Plywood Beach Bar Café zjadłem wczesny obiad - taco z rybą. Przepyszne. Ponieważ na 15 umówiłem się z właścicielami mojego apartamentu, 20min przed 15 ruszyłem na spotkanie po odbiór kluczy. Nocleg mam na przedmieściach w Mount Parnassus, ok. 3km od zatoki, gdzie parkowałem auto po przyjeździe do stolicy.