TEMPERATURA: 25°C
POGODA: pochmurno
Po zjechaniu do miasta znowu zaparkowałem nad zatoką i przespacerowałem się w pierwszej kolejności na targ miejski oraz plac skąd odpływają wycieczkowce, liczyłem na jakieś street food, ale były już nieczynne. Na kolację miałem także zapisane dwa polecane miejsca. W jednym nie było wolnych stolików, a w drugim trzeba było poczekać 20min na Fish&Chips, ale przynajmniej było dobre. Ogólnie jak na stolicę ilość lokali gastronomicznych bardzo mało. Powoli się ściemniło, trochę popadało. Jak wychodziłem z knajpy, było już ciemno a na sąsiedniej wyspie była niezła burza, widać było grzmoty i zrobiła się fajna czerwona poświata.