TEMPERATURA: 1°C
POGODA: pada deszcz
Lot z powrotem do Polski zajął blisko 30min więcej czasu niż w przeciwną stronę. Nie było tłoku więc ferajna się do nas dosiadła. Przegadaliśmy większość lotu, wspominając udany wyjazd, przez co czas minął dosyć szybko.
Po przylocie sprawnie odebraliśmy walizki z taśmy, ja z Piotrkiem skoczyliśmy po auta, no i w drogę do domu.
To były wyjątkowo udane święta... oby za rok znowu było takie lato w środku zimy!