TEMPERATURA: 1°C
POGODA: pada deszcz
W Gdańsku lądujemy tuż przed 22. Wszyscy wymęczeni podróżą. Rodzice z Eli zostają w hali przylotów a ja pędzę po samochód na parking P6. Na początku mała konsternacja bo zapomniałem gdzie zostawiłem auto. Później się z siebie śmiałem, bo żeby go nie szukać zaparkowałem na samym końcu :)
Droga do domu zajęła nam 45min. Puste drogi o tej godzinie. Odstawiamy rodziców do domu i śmigamy do Ewy, która na nas czeka z kolacją. Pierwsze ferie zakończone.