Dziś jest niemiłosiernie gorąco. Plus 33 w cieniu. Mimo to decydujemy się na zwiedzanie ruin. Najpierw staliśmy 30 min w kolejce do security, bez biletów bo nikt nie powiedział. Dopiero przy kontroli. Wstęp 60 peso. Potem jeszcze wstęp do samych ruin 95 pesos (tylko gotówką). Ogólnie jest bałagan organizacyjny. Za Eli raz płacimy, raz nie. Teren jest ładnie utrzymany. Spokojnym spacerem obeszlismy teren w 1,5h