Geoblog.pl    joael    Podróże    2024-Baku *    Zwiedzanie miasta
Zwiń mapę
2024
17
lis

Zwiedzanie miasta

 
Azerbejdżan
Azerbejdżan, Baku
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3091 km
 
TEMPERATURA: 12°C
POGODA: pochmurno

Po wczorajszym intensywnym dniu (i to z przypadku) rano wstałem i tak wcześnie bo o 8:30 czasu miejscowego (w Polsce była dopiero 5:30). Śniadanko przygotowane przez właścicielkę kwatery, tradycyjne Azerskie (podczas COP29 ceny noclegów w hotelach doszły do niebotycznych kwot - nawet kilkanaście tysięcy Złotych za noc - stąd decyzja żeby spać u kogoś w mieszkaniu w wynajętym pokoju - fajnie bo też poznałem kulturę i obyczaje).

Ponieważ moja kwatera jest blisko starego miasta oraz metra o tej samej nazwie (Içәrişәhәr), to tu rozpocząłem swój spacer po stolicy. Z góry schodzimy w dół. Tuż za murami miasta ulokowane są parki z przepięknymi fontannami - Filarmoniya parkı, na końcu których jest duży plac Azneft Meydanı. W tej części jest dużo zieleni, i sporo turystów. Tuż za placem Azneft rozpoczyna się promenada nadmorska, z jednej strony zakończona Baku Crystal Hall oraz placem z olbrzymią flagą Azerbejdżanu, a z drugiej strony nową dzielnicą z centrum handlowym Crescent Mall oraz hotelem The Crescent Hotel, w kształcie połowy bursztynu, bardzo futurystyczna bryła. Ja przeszedłem niecałe 5km promenadą z przerwą na kawę w ok. 2,5h. Ponieważ trochę się ochłodziło (znad Morza Kaspijskiego zaczął wiać mocny wschodni zimny wiatr), wróciłem na kwaterę się przebrać i odpocząć. Pierwszy raz jechałem miejscowym metrem ze stacji 28 May. Przejazd tani bo kosztuje tylko 0.50₼ (ok. 1,21 PLN).

Na miasto wróciłem w porze obiadowej, lunch i zwiedzanie pałacu szachów Szyrwanu (Şirvanşahlar Sarayı). Wstęp płatny 15.00₼ (ok. 36 PLN). Ładnie zagospodarowany teren, ze sporym zbiorem eksponatów. Ponadto fajne widoki z tarasu na Flame Towers.
Po muzeum obszedłem jeszcze wewnętrznie stare miasto i z powrotem na kwaterę przebrać się na wieczorny spacer, bo już było naprawdę zimno, a ja zimna nie cierpię!

Jak tylko zaczął zapadać zmierzch, ruszyłem pod górę w kierunku Flame Towers. Azerowie mówią na nie Alov Qüllələri czyli Ogniste wieże, bo faktycznie z promenady widać je tak jakby trzy palące się płomienie, i do tego zmieniające co chwila kolory.

Obok wież jest duży park - nostalgiczny - jest tu też mauzoleum z wiecznym ogniem Şəhidlər Xiyabanı, który upamiętnia tragiczne wydarzenia z 20.01.1990 i masakry jaką zgotowały wojska radzieckie mieszkańcom Baku. Jest też alejka z grobami poległych w I wojnie z Armenią o Górski Karabach. Ja przeszedłem się tutaj tylko kawałkiem parku i wolałem zobaczyć panoramę miasta z punktu widokowego w parku Dağüstü.

Po zejściu do miasta wsiadłem w metro i podjechałem jedną stację do Sahil. Tu w centrum zjadłem kolację w fajnej hinduskiej restauracji, i do 21 jeszcze pospacerowałem po mieście. Ponieważ jest weekend, na ulicach, w knajpach i restauracjach było mnóstwo ludzi. Fajny klimat ma miasto po zmroku. Paryż wschodu!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
joael
Dominik Chrzanowski
zwiedził 35% świata (70 państw)
Zasoby: 2811 wpisów2811 1405 komentarzy1405 38381 zdjęć38381 267 plików multimedialnych267
 
Moje podróżewięcej
22.02.2025 - 22.02.2025
 
 
27.06.2024 - 29.01.2025