TEMPERATURA: 16°C
POGODA: pochmurno
Szczerze, to nie wiedziałem że w Hiszpanii obchodzi się tak hucznie tydzień przed Wielkanocą. Są procesje i ogólna fiesta, połączona z nasiadówami w barach. Jak dojechaliśmy do centrum, wysiedliśmy ok. 1,5km od miejsca naszego noclegu. Coś już mi nie pasowało jak zobaczyłem zamkniętą dla ruchu główną ulicę i masę ludzi z piwkiem i jedzeniem w rękach. Staraliśmy się przeciąć centrum po skosie, żeby dojść jak najszybciej, cały czas komunikowałem właścicielce ile ma zostało. Okazało się że centrum jest zabarykadowane. Szła procesja za procesją. Nie jedna... wiele. Każdy kościół wystawił swoją reprezentację. W sumie co dochodziliśmy do przecznicy, to było zamknięte przejście .I tak prawie do samego apartamentu. Jak się później okazało nie musieliśmy tak gonić bo przez procesję Pani też się spóźniła... 40min. I nie wzięła od nas opłaty za późne zameldowanie.