TEMPERATURA: 32°C
POGODA: świeci słońce
Co za dzień... wolałbym o nim zapomnieć. Podróżuję od tylu lat, jadłem w naprawdę dziwnych miejscach i pierwszy raz przytrafiło mi się to czego zawsze się obawiałem. Zatrułem się. W nocy w ogóle nie spałem. Jak na złość miałem tylko 2 tabletki, małą ilość leków, i wyjątkowo nie zabrałem ani węgla ani smekty.
Do końca nie jestem pewien czym. Albo obiad. Albo cukierki z ptasim mleczkiem, które zabrałem z kraju. Obstawiam to drugie. Ale maszerując przez Copolia Trial zeszło mi tyle energii, że posiłkowałem się cukierkami, które były wystawione na działanie słońca przez cały dzień.
No trudno. Przeleżałem cały dzień w łóżku. Lepiej się poczułem dopiero po lekkim obiedzie. Więc pojechałem na pobliską plażę, żeby w końcu się wykąpać w morzu (bo to były już mój 3 dzień na wyspie). Wieczór spędziłem na oglądaniu kabaretów na youtube.